Od dłuższego czasu na meczach Sparty Węgorzyno można usłyszeć wiele pytań 'Dlaczego w Sparcie nie ma graczy z Węgorzyna?' ; 'Kim jest ten gość co teraz wchodzi?'.
Zarząd a raczej miasto zrobiło w końcu jakiś krok w celu zwiększenia liczy 'swoich' w Sparcie, bowiem do węgorzyńskiego klubu podczas zimowego okienka transferowego trafiło 5 zawodników z czego aż 3 mieszkających w mieście Węgorzyno. Mogło by się wydawać że jest to dobry prognostyk na przyszłość . Jednak, czy na pewno? Klub występuje na poziomie IV ligi a wzmocnieniami są zawodnicy, którzy od 2011 roku nie grali wyżej niż w A klasie.
Za takimi ruchami transferowymi mogłyby przemawiać argumenty takie jak na przykład wiek zawodnika. I tutaj przybliżymy Wam garść informacji: Dominik Raj (31 lat) Tomasz Sideł (37 lat) Andrzej Zwoliński (30 lat) Średnia wieku jak widać daje ponad 30 lat…
W tym okienku ze Sparty odszedł Karol Makarski, 21 letni wychowanek Sparty. 3 września ubiegłego roku podczas meczu u siebie przeciwko drużynie Dębu Dębno bramkę na 1:1 dla gości zdobywa Dawid Bidny, 25 letni wychowanek grający wówczas w tej samej lidze co Sparta (Zimą przeszedł do Świtu Skolwin). Nasuwa się więc pytanie. Dlaczego klub z Węgorzyna nie kontraktuje np. tych zawodników… W pierwszym meczu wiosennym na murawie pojawił się tylko jeden gracz mieszkający w gminie Węgorzyno, a był nim Leszek Radziejewski, który rozegrał 90 minut, pozostali gracze „swoi” spędzili mecz na ławce rezerwowych.
źródło: spartawegorzyno.futbolowo.pl)
|
|